„Odwołanie” – opowiadanie futurystyczne

Wszedł do Instytutu. Budynek wewnątrz sprawiał przygnębiające wrażenie. Długi korytarz oświetlony rzędem mrugających jarzeniówek wyglądał tak, jakby czas się tu zatrzymał. Puste rzędy krzeseł przy ciemnoszarych ścianach powodowały, że Antoni poczuł się nieswojo. Od rana paraliżowała go świadomość, że to być może ostatnia szansa na załatwienie SPRAWY. Jego być albo nie być w wirtualnym świecie. Najgorsze było jednak to, że nie pamiętał powitalnej formułki, której uczył się od miesiąca. Kiedy tak stał przerażony w świątecznym garniturze, przeszukując nerwowo zakamarki pamięci i ściskając kurczowo teczkę z dokumentami, głośnik pod sufitem zacharczał i usłyszał nieprzyjemny, kobiecy głos:

– Numer i nazwa bloga!
– 395673/2015pl spawacio_argonowy – wyjąkał.

Wszedł do Instytutu. Budynek wewnątrz sprawiał przygnębiające wrażenie. Długi korytarz oświetlony rzędem mrugających jarzeniówek wyglądał tak, jakby czas się tu zatrzymał. Puste rzędy krzeseł przy ciemnoszarych ścianach powodowały, że Antoni poczuł się nieswojo. Od rana paraliżowała go świadomość, że to być może ostatnia szansa na załatwienie SPRAWY. Jego być albo nie być w wirtualnym świecie. Najgorsze było jednak to, że nie pamiętał powitalnej formułki, której uczył się od miesiąca. Kiedy tak stał przerażony w świątecznym garniturze, przeszukując nerwowo zakamarki pamięci i ściskając kurczowo teczkę z dokumentami, głośnik pod sufitem zacharczał i usłyszał nieprzyjemny, kobiecy głos:

– Numer i nazwa bloga!
– 395673/2015pl spawacio_argonowy – wyjąkał.
– Powód wizyty?
– Odwołanie od decyzji 5698 z 12 lutego 2015r. Czytaj dalej „Odwołanie” – opowiadanie futurystyczne